Mieszkam w kraju nad Wisłą i czasem będę też pisać po polsku!
Szarobura Polska właśnie
Nie dość, że mieszkamy z #myboy i #olothedog w postkomunistycznym bloku, to jeszcze w tym wspaniałym kraju, który odkąd rządzi obecna władza leci na łeb na szyję w koszmarnym kierunku. Wychowując synka zastanawiam się jak będę odkłamywać te wszystkie rzeczy, które będzie mu się wmawiać w szkole. Na przykład historia - moja wiedza nie starczy, a będa mu wciskać straszny kit.
Jak będę tłumaczyć, że Ci którym powinniśmy ufać, są homofobami, antysemitami, męskimi szowinistami i co tam jeszcze, kiedy pewnie od niektórych kolegów usłyszy, że Józek z 4b jest jebanym pedałem. A najgorsze, że moi rodzice walczyli z komunizmem. Mama ze mną w brzuchu siedziała w więzieniu za drukowanie nielegalnych książęk. A teraz tłum na własne życzenie wybrał to samo zło. I depresja moim rodzicom na stare lata zafundowana, przez wdzięczne za ich młodzieńczy zapał społeczeństwo.
Po polsku będzie więc pewnie smutniej, ze szczyptą złości i goryczy. Na szczęście zawsze mogę Wam zaserwować zdjęcie słodkiego pieska, czasem w miłym towarzystwie. Niektórzy potrafią żyć bez nienawiści. 🤷🏻♀️
Comments